SESJA NARZECZEŃSKA NA PLAŻY
Od kiedy dowiedzieliśmy się, że będziemy fotografować ich ślub, wiadomym było, że wszystko będzie w naturalnym stylu, tak jak lubią. Nie zdziwił nas więc ich wybór miejsc na sesję narzeczeńską. Przyroda, dużo przyrody. I w taki sposób padło na plażę…
Cztery nogi i osiem łap.
Mela i Kacper, oraz Czaps i Piorun.
Dwoje pozytywnych luzaków, zakochanych w sobie nawzajem i w swoich dwóch psich towarzyszach, których nie mogło zabraknąć na sesji.
PLENER Z PSAMI
Gdy Mela napisała do nas, że ona i Kacper nie wyobrażają sobie swojej sesji narzeczeńskiej bez Chapsa i Pioruna, nie mieliśmy nawet cienia wątpliwości, że będzie to strzał w dziesiątkę!
Zwierzaki na sesji potrafią niesamowicie rozluźnić atmosferę, wyzwolić w Was skrywane emocje, odwrócić uwagę od naszych aparatów i – najzwyczajniej w świecie – rozwiązać problem co zrobić z rękami – w końcu głaskania nigdy dość, podobnie jak przytulania!
WYBÓR MIEJSCA NA SESJĘ – CISZYCA NA WISŁĄ
Warszawa jak długa i szeroka, oferuje mnóstwo możliwości na sesję w takim stylu, jaki nam się podoba. Od zabytkowych, starych praskich kamienic, przez nowoczesną architekturę, aż po łąki i plaże nad Wisłą w samym mieście lub jego bliskich okolicach. Na początku całej naszej czwórce marzył się sad, ale splot różnych pogodowych zdarzeń zaprzepaścił szansę na tegoroczną sesję wśród kwitnących drzewek. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i po debatach na temat idealnego miejsca, stanęło na wycieczce do Ciszycy. Miejsce dobrze nam znane, ale podczas każdej sesji zaskakujące zmieniającym się światłem, pięknymi zachodami słońca i ciekawymi zakamarkami, które odkrywamy niemal przy każdym wypadzie. Niektórym z Was te rejony mogą się kojarzyć w wypatrywaniem słynnego pytona, którego poszukiwania były transmitowane w mediach, jakbyśmy szukali niemal polskiej wersji Nessi. :)) Pytona wprawdzie nie znaleźliśmy, za to Ciszyca ponownie uraczyła nas zjawiskowym zachodem słońca, odbijającym się pięknie w tafli wody.
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO SESJI NARZECZEŃSKIEJ – PRZEPIS NA IDEALNY PLENER
Jeśli szukacie odpowiedzi na to, jak sprawić, by sesja narzeczeńska wyszła idealnie, odpowiedź brzmi: róbcie wszystko zgodnie z tym, co czujecie i co jest zgodne z Waszym stylem. Bądźcie sobą! Kochacie tętniące życiem miasto, uwielbiacie minimalizm? Wybierzcie się z nami na poranną sesję w mieście, albo plener o zachodzie słońca w surowych, pofabrycznych miejscówkach. Najlepiej czujecie się wśród natury? W takim razie pakujemy kocyk i wybieramy się na łąkę, albo spacer po lesie. Każdy znajdzie coś dla siebie! Najważniejsze, to dopasować wszystko do tego, jacy jesteśmy na co dzień, co nas cieszy, co sprawia przyjemność. Wtedy pewnym jest, że na sesji będziecie czuli się jak przysłowiowa ryba w wodzie.
FOTOGRAF ŚLUBNY WARSZAWA
Nadal zastanawiacie się, czy warto przeznaczyć czas na sesję narzeczeńską? Jeśli po opisie macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, obejrzyjcie jak świetnie spisali się Mela i Kacper w Ciszycy nad Wisłą.
Jeżeli wolisz miejski styl sprawdź naszą sesję w Soho Factory – Praga Warszawa